Co prawda do końca roku zostało jeszcze parę dni, ale chyba nie zapeszę, jeśli napiszę, że mój projekt 365 zakończył się sukcesem… Tysiące zdjęć, setki godzin z aparatem i drugie tyle przy komputerze. Bywały dni, w których zdjęcia robiłam w ostatnim momencie, albo moim telefonem komórkowym – tak jak to poniżej: Bywały też dni, kiedy...
[…] i zachęcam każdego do podjęcia takiego wyzwania! Kilka porad dotyczących projektu zawarłam w ostatnim poście – KLIK!. Może też spróbujesz? Nawet jeśli opuściłeś kilka pierwszych dni roku – to nie szkodzi! […]
[…] nie lepszym początkiem. Jeśli nadal zastanawiasz się, czy dasz radę – przeczytaj kilka moich wskazówek, które opublikowałam jakiś czas temu… […]