
Ewę poznałam na zajęciach Montessori dla maluchów, gdzie obie przychodziłyśmy z dziećmi – ja z Emi, Ewa z Leonem. Wtedy nie mieli chyba jeszcze roczku… Od tego czasu wypiłyśmy hektolitry kawy i obgadałyśmy różne koncepcje wychowawcze. Zaliczyłyśmy nawet sesję buduarową 😉 A teraz – Leon skończył trzy lata i został starszym bratem! Trudno w to...
Jakie piękne dzieciaczki! Przedostatnie zdjęcie takie urocze! 🙂 Aż buzia sama się człowiekowi uśmiecha
Dziękuję 🙂
[…] kojarzycie tych pięknych ludzi z wcześniejszych wpisów Najpierw był Julek w brzuchu, potem sesja rodzinna latem. Teraz czas na chrzest Julka […]