Farma Dyń Wilanów | Pumpkin Path

W ostatni weekend przy okazji sesji zdjęciowej odwiedziłam Farmę dyniową pod Warszawą.
Farma jest otwarta jesienią, w sezonie dyniowym – od 15 września do końca października.

To prawdziwy raj dla wszystkich dyniomaniaków! Wszędzie widać wielkie stosy dyń wszelkiego rodzaju. I spożywcze, i dekoracyjne. Wielkie, małe. Pomarańczowe i zielone w paski. Hokkaido, makaronowe, piżmowe i jeszcze inne – takie, których jeszcze nigdy wcześniej nie widziałam i nie mam pojęcia jaką mają nazwę.
Można tam pojechać, żeby się tylko rozejrzeć, ale tak kuszą, że raczej ciężko się powstrzymać od kupowania!

A dla najmłodszych jest też cała masa atrakcji!
Labirynt ze słomy do biegania i chowania się. Trampolina, huśtawki. Traktor z przyczepą, na którą można wejść. Za kierownicą zresztą też można usiąść.
Ale największym hitem jest chyba mini zoo. Króliczki, do których można wejść, żeby je pogłaskać. Małe kaczuszki. Owce, świnki. Jest nawet kura, która akurat znosiła jajko gdy tam byłam (można to poznać po tym, że strasznie wtedy gdacze 😉 )

No i nie można zapomnieć o przesympatycznych osobach, które tam pracują. Mimo zimna i wiatru byli bardzo pomocni i uśmiechnięci.

Wstęp na Farmę Dyń jest darmowy dla dorosłych, dla dziecka kosztuje 20 PLN, ale otrzymuje się kupon, który można potem wykorzystać w sklepiku na zakup dyń.

Ja oczywiście też wróciłam z paroma dyniami. Nie wyobrażam sobie jesieni bez aromatycznej, korzennej zupy dyniowej.
Tutaj znajdziecie jeden z moich ukochanych przepisów z fantastycznego bloga ammniam:
zupa dyniowa z imbirem

A jaki jest Twoje ulubione dyniowe danie? Podziel się koniecznie! Jeszcze jedna dynia hokkaido czeka na zjedzenie i szukam inspiracji 🙂

A już w kolejnym wpisie (jeśli dobrze pójdzie – zgodnie z obietnicą – w poniedziałek) pokażę Wam, jakie fajne, jesienne i dyniowe zdjęcia można tam zrobić!