Noworodkowe sesje domowe to jedne z moich ulubionych sesji.
Bardzo lubię ich nieśpieszny przebieg i pełne emocji zdjęcia, które wtedy powstają. Narodziny nowego członka rodziny, obojętnie czy to Wasze pierwsze, drugie, piąte,… dziecko – to zawsze zmiana w rodzinnej dynamice. Pierwsze dni zazwyczaj mijają na wzajemnym docieraniu się, poznawaniu maluszka i jego dziennego rytmu.
Karmienie często bywa wyzwaniem, obojętnie czy karmisz piersią czy butelką. Nie zawsze jest łatwo – zdarza się ulewanie czy słabe przybieranie na wadze. Liczba zużytych dziennie pieluch idzie w setki, a pralka chodzi non stop. W tych niezbyt korzystnych warunkach wybranie się do studia fotograficznego na noworodkową sesję zdjęciową jawi się niczym wyprawa na Mount Everest.
Wcale się nie dziwię.
Chociaż mam dwójkę dzieci, prawie nie mają zdjęć z tego okresu, bo było to ponad moje siły. Bardzo tego żałuję, ale niestety już nie cofnę czasu. Teraz mają tysiące fantastycznych zdjęć, ale z okresu gdy byli malutkim, pomarszczonym, pachnącym mlekiem zawiniątkiem – dosłownie kilka.
Chciałabym, żebyście wiedzieli, że sesje noworodkowe nie musza się wiązać ze skomplikowaną logistyką. Moje sesje noworodkowe są zrelaksowane, odbywają bez pośpiechu i stresu. Przyjeżdżam do Waszego domu, więc żadne przygotowania nie będą konieczne. Do zdjęć zazwyczaj wystarcza łóżko w sypialni rodziców, lub inne miejsce z dobrym światłem. Nie musicie sprzątać, to moim zadaniem jest takie robienie zdjęć, żeby ewentualny bałagan nie przeszkadzał.
Sesja rodzinna trwa zazwyczaj około godziny – półtorej, ale w przypadku noworodków nie mamy limitu. Z takimi maluszkami ciężko coś zaplanować, zazwyczaj obca osoba wprowadza trochę zamieszania i nie chcą spać, dlatego zaczynamy od zdjęć rodzinnych, gdzie maluszek jest bezpieczny i szczęśliwy w Waszych ramionach. Dopiero gdy już zaśnie, robimy kilka prostych zdjęć na śpiocha. Bez koszyków, czapeczek i innych zbędnych rekwizytów. To ponadczasowe portrety, które skupiają się na dziecku i dzięki swojej prostocie zawsze będą się podobały.
Jeśli spodobał Wam się ten pomysł na sesję noworodkową bez stresu – serdecznie zapraszam na rodzinną sesję! Skontaktuj się ze mną!
A jeśli ktoś z Waszych znajomych spodziewa się dziecka, koniecznie podzielcie się z nimi tym wpisem. Niech się przekonają, że zdjęcia noworodkowe mogą być inne niż zwykle 🙂