Witaj!

BLOG

Warsztaty WhiteSmoke Studio

Here you can read my review of workshop held by WhiteSmoke Studio, one of the best wedding photographers in Poland.

Tydzień temu wzięłam udział w warsztatach prowadzony przez duet Dorota Kaszuba & Michał Warda – znani jako WhiteSmoke Studio.
To jedni z najlepszych polskich fotografów ślubnych. Pamiętam, że od zawsze podziwiałam ich zdjęcia, a gdy zaczynałam swoją przygodę z fotografią ślubną 8 lat temu nawet napisałam do nich z propozycją zostania ich second shooterem… Nic z tego nie wyszło, zresztą wcale się nie dziwię, bo trzech fotografów na jednym ślubie to przesada – ale sentyment pozostał 😉 Gdy zobaczyłam, że w tym roku organizują warsztat fotograficzny, nie wahałam się nawet ani chwili. Tym bardziej, że program warsztatów skupiał się na fotografii jako takiej, niekoniecznie ślubnej.
Kolejnym prowadzącym warsztaty była Joanna Chmura, która opowiadała o tym jak pracować i żyć „Z wielką odwagą” – „The daring way”.
Odwaga w pracy fotografa jest potrzebna w wielu aspektach – aby robić zdjęcia, które poruszają nasze serce, nie porównywać się z innymi fotografami, szukać swojej własnej drogi…
Często o tym zapominam, ale dobrze wtedy zatrzymać się na chwilę i przypomnieć sobie co jest dla mnie ważne – w fotografii i życiu.

Podczas pierwszego dnia warsztatów fotografowaliśmy w Pałacu Sobańskich, w Amber Room. Mogliśmy testować aparaty Leica. Ja pierwszego dnia wybrałam aparat Leica M Monochrom. Zapisuje on obraz wyłącznie w formacie czarno-białym. Przyjemna odmiana od kolorowych obrazków, które nas zewsząd atakują. No i nie trzeba przeznaczać czasu na edycję 😉 Ale ja jednak jestem kolorowym typem i ciężko byłoby mi zrezygnować z koloru tak na dobre. Może traktując ten aparat jako gadżet owszem, ale niekoniecznie jako jedyne narzędzie pracy. Poniżej jedno zdjęcie prosto z aparatu – fotografowaliśmy w ostrym świetle, ale muszę przyznać, że skala szarości jest bardzo imponująca.

Każdego dnia czekało nas wyzwanie. Pierwszego dnia każdy z uczestników dostał aparat kompaktowy Leica i miał dokładnie jedną minutę na zrobienie dobrego zdjęcia – tej samej parze, w tym samym pomieszczeniu co inni. Oto moje podejście do tego wyzwania

Drugiego dnia ruszyliśmy na ulice Warszawy zgłębiać tajniki fotografii ulicznej – street photography. Podzieliliśmy się na dwie grupy – poniżej „selfie” Michała z moją grupą. I z przypadkowym przechodniem 🙂

Temat naszego wyjścia to sfotografowanie pary w kontekście „streetu”. Street photography ma kilka „reguł”, np. wykorzystanie odbić w komponowaniu fotografii. Jeśli się uważnie przyjrzycie, zobaczycie nas w odbiciu witryny.

Kolejna „reguła” – powtarzające się kolory (tu czarny, czerwony…) No i Mistrz w trakcie fotografowania 🙂

Kolejne wyzwanie – drugiego dnia – miało podobne założenia do wyzwania z dnia pierwszego. Też dostaliśmy aparat kompaktowy (Leica Q – swoją drogą świetny kompakt) i znowu każdy miał ograniczony czas (tym razem dwie minuty) na zrobienie zdjęcia. Tym razem jednak mieliśmy zrobić zdjęcie pary w kontekście zdjęć „ulicy”. Ruszyliśmy na ruchliwe warszawskie skrzyżowanie i ulice w poszukiwaniu dobrych ujęć.
Nieskromnie się pochwalę, że moje zdjęcie (to poniżej) zostało wyróżnione spośród wszystkich zdjęć zrobionych w naszej grupie. Uważam, że wszystko w nim dobrze zagrało: para, przechodnie, a zwłaszcza to spojrzenie pani po prawej.

Podsumowując – gorąco polecam warsztaty każdemu, kto chce bardziej świadomie fotografować.
„Make picture” zamiast „take picture”.
Dorota i Michał przekazują swoją ogromną wiedzę niejako mimochodem, zarażają entuzjazmem i miłością do prawdziwej, dobrej fotografii. Po warsztatach nabrałam pewności siebie i przeświadczenia, że idę w dobrą stronę – nawet jeżeli jeszcze długa droga przede mną…

1 comment
Add a comment...

Your email is never<\/em> published or shared. Required fields are marked *

  • WhiteSmoke Studio19 maja 2016 - 13:11

    Dziękujemy za zaangażowanie i miłe słowa! KeepMoovingKeepShooting! Jeszcze raz gratulujemy wygranej w naszym małym wyzwaniu!