Pewnie wszystkie się zgodzimy, że najlepszy prezent na Dzień Matki to oczywiście lepkie buziaki i silny uścisk od naszych skarbów. Przecież to właśnie dzięki nim stałyśmy się Mamami. Laurka z kwiatkiem i krzywym serduszkiem też oczywiście nie zaszkodzi! 🙂
Ale jeśli mogłabyś wybrać coś bardziej namacalnego, to co by to było?
Może zdjęcia, na których wreszcie jesteś obecna? Zdjęcia z Twoimi najbliższymi, które będą cudowną pamiątką zarówno dla Ciebie, jak i dla Twoich dzieci…
Zrób sobie prezent na nadchodzący Dzień Matki i umów sie ze mną na rodzinną sesję zdjęciową!
W czasach pandemii jeszcze bardziej doceniamy czas spędzony z bliskimi i wzajemne relacje. Czemu nie przełamać monotoni codzienności i nie zrobić czegoś dla siebie? Założyć ulubioną sukienkę, zrobić sie na bóstwo i wybrać się w plener. Możesz uspokoić swojego partnera, że ze mną nie będzie żadnego sztywnego pozowania. Z tego co słyszę, to zazwyczaj Wasza największa obawa… A jeśli martwisz się o dzieci – kiedyś napisałam wpis o tym, dlaczego naturalna i dokumentalna fotografia rodzinna jest najlepsza dla rodzin z małymi dziećmi – KLIK!
W ostatni weekend postanowiłam stanąć z drugiej strony obiektywu, żeby uaktualnić moje zdjęcia na stronie. Zrobiłam sobie krótką sesję, z pomocą mojej cudownej sześcioletniej asystentki…
Bardzo pomogła nam funkcja ustawiania ostrości na oko, która jest dostępna w moim aparacie. Większość nowych modeli ma taką funkcjonalność i zdecydowanie warto z niej korzystać! Jak widać, nawet drżące ręce kilkulatki poradziły sobie ze złapaniem ostrości na oczy, mimo dość płytkiej głębi ostrości. Autofokus Canona R jest świetny!
Pomaga też odchylany ekran LCD, na którym mogłam podglądać kompozycję fotografii (czytaj: czy Emi przez przypadek nie obcina mi głowy).
Na zakończenie jeszcze jedno zdjęcie zrobione z pomocą statywu i z samowyzwalacza, na którym uwieczniłam moją asystentkę i jej wynagrodzenie. Chociaż bardzo lubi robić zdjęcia i mi pomagać, musiałam ją przekupić lodami, żeby współpraca przebiegała gładko…
I chociaż te zdjęcia bardzo mi się podobają (wreszcie ja też jestem na nich obecna!), to brakuje mi ujęć z całą moją wesołą ekipą. Regularnie staram się umawiać na sesje zdjęciowe wykonywane przez fotografa, bo wtedy zamiast walczyć ze sprzętem, mogę skupić się na dobrej zabawie… A jednak selfie robione na telefonie, mimo że też przydatne, to jednak nie to samo!
Poniżej możecie obejrzeć kilka ujęć z naszych sesji rodzinnych z ubiegłych lat.
Pewnego upalnego popołudnia spotkaliśmy się z Paulą Krajewską z Poligrafia-Foto. Paula stworzyła dla mnie takie spontaniczne kadry z naszej zabawy wodnymi balonami.
A jeszcze wcześniej był u nas Michał Warda z WhiteSmoke Studio. Były bańki mydlane, i badminton, i inne szaleństwa.
Mam nadzieję, że Cię przekonałam, jak ważne jest Twoja obecność na zdjęciach, i że masz już pomysł na najlepszy prezent na Dzień Matki – prezent dla siebie!
Jeśli nie masz czasu ani ochoty na ustawianie statywu, robienie zdjęć z pilotem, a potem ślęczenie nad nimi w programie graficznym… Zdecydowanie polecam zatrudnienie profesjonalnego fotografa!
Napisz do mnie lub zadzwoń, razem zaplanujemy idealny czas dla Twojej rodziny! Wy będziecie sie dobrze bawić, a całą „czarną robotę” odwalę ja 🙂 Zapraszam!
Piękne zdjęcia i oczywiście też popieram, że taka sesja to świetny pomysł
Dzięki za komentarz! 🙂 Czy jakaś mama nie ucieszyłaby się z pięknego zdjecia ze swoimi dziećmi? nie znam takiej 😉
Świetne kolory i piękna pamiątka. Warto o tym pisać i uświadamiać.
Miło wrócić po latach i doświadczyć zapomnianych wspomnień 🙂
Bardzo ładny i osobisty wpis. Świetne są te sesje na blogu. Przy niektórych się popłakałem. Dobre zdjęcia!