Po trzech tygodniach podróżowaniu po Peru, wróciłam cało i zdrowo do domu…
To była najlepsza podróż mojego życia. Gdy tylko odkopię się z zaległości (spanie, pranie, zakupy itp.) możecie liczyć na obszerniejszą foto-relację…
Tymczasem musi Wam wystarczyć zajawka z Machu Picchu w roli głównej….
After 3 weeks of travelling in Peru, I’m back at home. It was definitely the best journey of my life!
You may count on photo-diary soon, however, for now please enjoy this Machu Picchu view…
Cierpliwie czekam na wiecej !!!!!!!!!! 🙂
cieszymy się że podróż się udała 🙂 no i fajnie że już wróciłaś 🙂
W przeciwieństwie do Małgorzaty – ja niecierpliwie czekam na więcej!:) Gratuluję cudownych wspomnień!
Ale czad! Zrobić plenerek ślubny w takim miejscu – bezcenne:)
Sylwio, brakowało mi Ciebie :)) Już się nie mogę doczekać zdjęć z podróży 🙂
Jak dobrze że już jesteś!! Brakowało mi Ciebie 🙂