Witaj!

BLOG

Veni! Vidi! Vici!

Przybyłam! Zobaczyłam! Zdobyłam!
I zrobiłam masę zdjęć…

Jak większosć z Was zgadła, na wakacje wybrałam się do Włoch!
Cudownych, słonecznych, rozleniwionych Włoch!
Włosi doskonale rozumieją pojęcie „dolce vita” i wdrażają je w życie z wielką radoscią…

Gdy już przeglądałam zdjęcia, zauważyłam, że nie zrobiłam ani jednego zdjęcia włoskich lodów albo pizzy, mimo że jadłam je codziennie. To chyba dlatego, że jestem jeszcze większym łakomczuchem niż fotografem 😉
Ale myslę, że poniższe zdjęcia to wam wynagrodzą – miłego oglądania! 🙂

Wyprawa rozpoczęla się od Mediolanu, gdzie jest przepiękna gotycka katedra.
Naprawde robi wrazenie!

A tak wygląda jej dach z bliska

Kolejną atrakcją Mediolanu jest efekowny pasaż handlowy.
Jest dużo ladniejszy niż nasze centra handlowe 😉

W Mediolanie podobalo mi się między innymi to, że w godzinę można dojechać pociągiem nad przepiękne jeziora, w których można się ochłodzić.
Ważna informacja dla Pań – nad tym jeziorem (Como) mieszka George Clooney! Niestety, nie spotkalam go osobicie 😉

Po paru dniach przenieśliśmy się na południe, do Rzymu.
A jak Rzym – to oczywiście też Koloseum!

i Forum Romanum

Będą w Rzymie, trzeba odwiedzić Watykan i zobaczyć papieża!
Panie i Panowie, oto Benedykt XVI!

A jak już jesteśmy w Watykanie, to koniecznie zobaczyć trzeba Muzeum Watykańskie.
Tutaj nawet klatka schodowa to dzieło sztuki…

Warto zobaczyć największy kosciól swiata – Bazylikę Sw. Piotra. Robi niesamowite wrażenie!
A popołudniu swiatlo jest magiczne…

W Rzymie koscioly są co kilka krokow, po pewnym czasie przestają robić wrażenie;-) Poniżej kilka wybranych zdjęć

Obowiązkowy punkt odwiedzin w Rzymie to fontanna di Trevi.
Czyż nie jest piękna?

Niestety, tłumy turystów psują trochę efekt…

Równie dużo ludzi zbierało się wieczorami na Schodach Hiszpańskich.
Od placu odchodzi najbardziej elegancka ulica Rzymu – Via Condotti.
Są tam sklepy Diora, Prada, Gucci, LV – ale ja raczej zwiedzałam niż robiłam tam zakupy 😉
Zwróćcie uwagę na zabawny mini autobusik w lewym górnym rogu! 🙂

No i oczywiście włoskie skuterki! Są wszędzie!

A to moje ulubione zdjęcie z Rzymu:

Do domu wracaliśmy przez Brukselę.
Tamtejsza starówka jest przepiękna – nic dziwnego, że wpisano ją na listę UNESCO

A poniżej symbol miasta – Manekin Pis.
Studenci akurat obchodzili swoje Juwenalia, więc ubrali figurkę w studencki strój.
Przy okazji załapaliśmy się na darmowe owocowe piwo… 🙂

PS.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi na konkurs, który ogłosiłam przed wyjazdem!
Niestety, z uwagi na ograniczenia czasowe, zwycięzca może być tylko jeden!
Sesję plenerową wygrała Monika z Poznania. W najbliższy weekend spotykamy się na robienie zdjęć, więc zapraszam na mój blog za kilka dni żeby poznać zwycięzcę osobiście….

I zaglądajcie czasem na mój blog, kto wie – może taki konkurs się powtórzy?…

1 comment
Add a comment...

Your email is never<\/em> published or shared. Required fields are marked *

  • Cristian26 stycznia 2010 - 02:47

    Marvelous photographs, any tips on how to get such good results?,