
Nawet nie wiem, ile razy podczas sesji mówiłam na Leona Emil, a na Emila Leon. Im bardziej się starałam, tym bardziej mieszałam te imiona, chociaż przecież nie są wcale podobne! Na szczęście Roksana przyjmowała to ze stoickim spokojem i cierpliwie poprawiała… Początkowo Emil nie chciał pozować do zdjęć. Uciekał i chował się, ale już niedługo...