
Beata, Mirek i ich córeczka, dwuletnia Ania przyjechali do mnie na sesję aż z Krakowa! To niesamowicie motywuje do pracy – ta świadomość że ktoś tak bardzo docenia moją twórczość, że jest gotów na przejechanie połowy Polski, w dodatku z małym dzieckiem! Miałam szczęście poznać kolejną niesamowitą rodzinę. Beacie dziękuję za zaufanie, Mirkowi za cierpliwość...
Absolutely amazing!
Dziecko niesamowicie fotogeniczne 🙂
fajny spacerek