Mimo majowej niepogody wybrałam się pod Warszawę, żeby sfotografować małego Artura.
Na miejscu zastałam pogodnego,ślicznego chłopca i jego sympatycznych rodziców. Artur ani razu nie zapłakał, mimo że wyczynialiśmy z nim różne rzeczy. Nie wiem jak to się dzieje, ale mam ogromne szczęście do takich uśmiechniętych maluszków – fotografować takie szkraby to sama przyjemność!
Niestety ulewny deszcz sprawił, że nie udało nam się zrobić zdjęć na zewnątrz, ale obiecujemy sobie, że sesja na hamaku odbędzie się następnym razem… 🙂
Meet sweet and good-looking little Artur and his cool parents. Artur is such a lovely and cheerfull baby, he did not cry even once. I am extremly lucky to photograph only smiling babies, and it is so much fun!
Bad wheather caused that we had to stay inside for the photoshoot, but we plan to do a session in a hammock next time… 🙂
Ostatnie zdjęcie „grupowe” zrobiliśmy na tarasie, gdy już było ciemno przez burzę (ISO 1000 o godzinie 17!).
Pięknie, kolorowo i rodzinnie, czyli tak jak powinna wygladać taka sesja 🙂 Swoją drogą świetny pokoik ma Artur 🙂
ciemno przed burzą a jak słonecznie :-)))
piękne zdjęcia, jak zwykle
śliczna sesja 🙂
chyba mam jakąś słabość do malutkich stopek.. do schrupania.. 😀
Cute shots! We are expecting our first the September. How exciting.
każdy by chciał takiego modela! pozdrowionka Pani fotograf:)
Ale jest cudny 🙂
jaki śliczny berbeć!!! 😀
Pięknie:) A model nosi jedno z Męskich imion do których mam straszną słabość;)
Różnorodnie, kolorowo i baaaardzo sympatycznie :))
przesłodki maluch – piękne zdjęcia 😉
dużo fajności ostatnio u ciebie trzeba nadrabiać ;)) heh. Bardzo fajnie sfotografowany dzieciak… teraz dużo u ciebie dzieciaczkow 🙂
Wspaniałe zdjęcia!:) Brawo!
What an adorable baby!
Piękna sesja, a dwa ostatnie, moim zdaniem, najlepsze.
z BALOONS i stópki – SUPER ! całość bardzo fajna !
Dziękuję Wam bardzo! Mały był bardzo chętny do współpracy, więc zdjęcia same się robiły 🙂
Przydało by się zwiększyć szybkość ładowania strony bo czekałem 5
minut na załadowanie…
Dzięki za uwagi, sprawdzę dlaczego tak się dzieje… Zdjecia zmniejszam i zapisuję do internetu, więc powinno być ok…