32/365. 1 lutego
Ostatnie spojrzenie na wydmy Maspalomas i szykujemy się do powrotu…
33/365. 2 lutego
Po długiej podróży do domu nie ma jak zasnąć we własnym łóżku na nowej poduszce-pingwinie kupionym na lotnisku. Przydał się w samolocie i w domu też.
34/365. 3 lutego
Chwila relaksu z ulubionym komiksem Kaczor Donald… Połykacie je namiętnie – na szczęście można je wypożyczyć w naszej bibliotece.
35/365. 4 lutego
Wreszcie spadło trochę śniegu i możemy ulepić bałwana! W tym roku ze śniegiem krucho, więc wykorzystujemy do tego każdą okazję, jaka się nadarza.
36/365. 5 lutego
Wnuczka i babcia grają w ulubione Makao.
37/365. 6 lutego
Zabawy wodą podczas kąpieli to nadal ulubione zakończenie dnia.
39/365. 8 lutego
Rozmowy w prababcią o drzewie genealogicznym i wspominanie kochanej Babci Krysi….
40/365. 9 lutego
Przytulasy i całusy.
41/365. 10 lutego
Łyżwy na Zimowym Narodowym. Ferie w toku, więc tłumów nie ma. Emi już całkiem nieźle nauczyła się jeździć!
42/365. 11 lutego
Kolacja smakuje lepiej gdy jest cała polana keczupem!
43/365. 12 lutego
„Mamo, gdzie ten Jasiu?” – czyli odbieramy brata ze szkoły 🙂
44/365. 13 lutego
Wieczorna dobranocka.
45/365. 14 lutego
Czy może być coś lepszego od popołudniowej przejażdżki na hulajnodze? Patrząc na Emi – chyba nie!
46/365. 15 lutego
Kolejna przygoda przed nami wymaga udokumentowania przez naszego rodzinnego fotografa.
47/365. 16 lutego
Jak miło wyrwać się z domu, gdzie szaro, buro i ponuro i bawić się w basenie na słonecznych Wyspach Kanaryjskich.
48/365. 17 lutego
Szukanie morskich stworzonek zakończone sukcesem! Podczas odpływu na skałach było całe mnóstwo krabów, znalazło się nawet parę jeżowców.
49/365. 18 lutego
Ziuuuu!
50/365. 19 lutego
Uwielbiasz nurkować, pływać się i bawić w wodzie. Gdybyś mogła, nie wychodziłabyś z basenu.
51/365. 20 lutego
Dzisiaj odwiedziliśmy fantastyczne miejsce – Cocodrilo Park. Jeśli będziecie kiedyś na Gran Canarii koniecznie go odwiedźcie! W parku jest wiele fantastycznych zwierząt, a niektórych z nich można nawet dotknąć! Nawet samych krokodyli! Ich karmienie to niesamowity spektakl, ich opiekun wchodzi na wybieg i je karmi – ja bym ze strachu narobiła pod siebie… 😉
52/365. 21 lutego
Ostatni dzień na naszej ulubionej plaży Amadores. Dzisiaj wycisnęliśmy wszystko co się dało z tego dnia. Przyjechaliśmy jedni z pierwszych, wyjechaliśmy jedni z ostatnich.
53/365. 22 lutego
Wracamy do domu. Długa podróż jest bardziej znośna dzięki bajkom na iPadzie…
54/365. 23 lutego
Po wakacjach została z nami gra w Park Dinozaurów. Gracie na zmianę i doradzacie sobie co robić.
55/365. 24 lutego
Krótka rozgrywka piłki nożnej w ogrodzie. Siły trochę niewyrównane ale wam to nie przeszkadza – nawet Emi.
56/365. 25 lutego
Mamo, zobacz jaki brudas!
57/365. 26 lutego
Plac zabaw!
58/365. 27 lutego
Dzisiaj bez zdjęcia. 🙂
59/365. 28 lutego
Nie może się obyć bez pączka w tłusty czwartek. Mniam!